Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci uratowali życie mężczyzny

Data publikacji 07.09.2018

Sierżant sztabowy Radosław Świerczyński i starszy sierżant Kamil Matuszak, policjanci z Komisariatu w Koźminie Wielkopolskim uratowali życie mężczyźnie. Odcięli wiszącego na linie mężczyznę i przywrócili mu oddech. Koźmińscy policjanci, zaczynając popołudniową służbę nie spodziewali się, że ten dzień pozostanie w ich pamięci. W środę 5 września o godz. 20.30 dyżurny poinformował ich, że jeden z mężczyzn zamknął się w pomieszczeniu gospodarczym i grozi popełnieniem samobójstwa. Funkcjonariusze pilnie udali się na miejsce zgłoszenia. Na miejscu zastali zgłaszającą, która wskazała im miejsce gdzie zamknął się jej 34 letni mąż.

Wezwana na miejsce również straż pożarną i karetkę pogotowia. Policjanci podjęli próbę przekonania mężczyzny, by otworzył drzwi. Rozmowa okazała się jednak bezskuteczna. W pewnym momencie mężczyzna przestał odpowiadać, zamilkł, i usłyszeli dźwięk upadającego przedmiotu. Jeden z funkcjonariuszy przy użyciu latarki przez szparę w bramie oświetlił wnętrze pomieszczenia. Ich oczom ukazał się mężczyzna wiszący na linie. Nie zwlekali więc ani chwili. Policjanci zaczęli forsować przeszkodę. Osoby będące na miejscu udostępniły młot i z jego pomocą podjęli próbę wyważenia drzwi i bramy.–Drzwi do budynku gospodarczego były zablokowane łańcuchami i metalową rurą. Funkcjonariuszom udało się je wyważyć i razem z żoną 34-latka wbiegli do środka. Jeden z policjantów z pomocą kobiety podniósł wiszącego mężczyznę, a drugi odciął linę zawieszoną na drewnianej belce.

Mężczyzna był nieprzytomny i nie oddychał. Sierżant sztabowy Radosław Świerczyński i starszy sierżant Kamil Matuszczak położyli go na ziemi. Zdjęli linę z jego szyi i udrożnili mu drogi oddechowe. Po chwili mężczyzna zaczął ponownie oddychać. Ciągle jednak nie odzyskiwał przytomności. Do czasu przybycia karetki, policjanci monitorowali czynności życiowe mężczyzny. Mężczyzna trafił do szpitala

Gdy Zespół Ratownictwa Medycznego z Koźmina Wlkp. dojechał na miejsce, przebadał pacjenta. Ratownicy medyczni zastosowali pełne unieruchomienie pacjenta i przetransportowali go do karetki przewożąc do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Krotoszynie. Na szczęście życiu 34-latka nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.

Policjanci wykazali się dużą empatią i szybką reakcją na zagrożenie ludzkiego życia. Sami policjanci są bardzo skromni i mówią, że nie czują się bohaterami, zrobili jedynie to co należało zrobić. Dodają również, iż codzienna służba nie zawsze jest lekka, ale niesienie pomocy innym daje im niesamowitą satysfakcję i powoduje, że są dumni z noszenia granatowego munduru.

Powrót na górę strony