Żniwa to nie zabawa – zadbajmy o bezpieczeństwo!
Wraz z początkiem żniw wzrasta ryzyko wypadków – zarówno na polach, jak i na drogach. Policjanci z Krotoszyna apelują o rozwagę, szczególnie w kontekście bezpieczeństwa dzieci, użytkowników maszyn rolniczych oraz ochrony przeciwpożarowej. Przypominamy – żniwa to czas wytężonej pracy, ale też odpowiedzialności.
Żniwa coraz bliżej – pamiętajmy o bezpieczeństwie!
Lato w pełni, a na polach widać już pierwsze przygotowania do żniw. Dla wielu rolników to czas wytężonej pracy, ale też sporego ryzyka. Dlatego przypominamy: ostrożność to podstawa – zarówno w gospodarstwach, jak i na drogach.
Dzieci a maszyny? Zły pomysł.
W gospodarstwach dzieci są blisko codziennych obowiązków. To naturalne. Ale nie wszystko, co naturalne, jest bezpieczne.
Ciągniki, kombajny, prasy – to nie zabawki. I choć może się wydawać, że „tylko na chwilę wsiadł”, to właśnie ta „chwila” wystarczy, by doszło do tragedii.
Nie zostawiajmy dzieci bez opieki. Nie pozwalajmy im bawić się w pobliżu maszyn. Rolnicze podwórko to nie plac zabaw – i warto o tym pamiętać, zanim będzie za późno.
Na drodze też trwają żniwa
W tym czasie na lokalnych drogach pojawia się więcej wolno poruszających się pojazdów rolniczych. I choć może irytować, że ciągnik blokuje drogę – to nie powód, by ryzykować niebezpieczne wyprzedzanie.
Z drugiej strony – rolnicy, zadbajcie o oświetlenie maszyn, sprawne kierunkowskazy i widoczność. Wspólny szacunek na drodze to klucz, żeby wszyscy – niezależnie od tego, czym jadą – dotarli bezpiecznie do celu.
Uważajmy na ogień
Lato, słońce, sucha trawa – i kombajn z rozgrzanym silnikiem. W takich warunkach nietrudno o pożar. Wystarczy iskra, niedopałek papierosa albo – o zgrozo – wypalanie resztek na polu. A potem w ruch idą strażacy, hektary w ogniu i ludzie w stresie.
Nie trzeba wielkiej filozofii – wystarczy myśleć. Nie wypalajmy traw. Nie zostawiajmy ognia bez nadzoru. Nie bagatelizujmy ostrzeżeń.