Włamanie a fanty płetwonurkowie wyłowili ze stawu
Krotoszyńscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy na początku lipca włamali się do domu jednorodzinnego na terenie gminy Koźmin Wielkopolski. Złodzieje chcąc „ukryć” fanty, utopili je w jednym z pobliskich zbiorników wodnych. Wyłowili je policjanci z Komisariatu Wodnego w Poznaniu. Za kradzież z włamaniem sprawcom grozi nawet 10 lat więzienia.
6 lipca br. wieczorem krotoszyńska Policja została powiadomiona o
przestępstwie. W czasie kilkudniowej nieobecności domowników ktoś włamał się do
jednego z domów jednorodzinnych w gminie Koźmin Wielkopolski. Łupem sprawców
padł sprzęt RTV m.in. telewizor, kino domowe, miniwieża, wieża i 2 głośniki,
nagrywarka DVD i VHS, laptop, zasilacz oraz kable. Ponadto skradziony został
także strój skórzany motocyklowy: kurtka i spodnie. Wartość skradzionego mienia
oszacowano na kwotę ponad 4 tys. zł.
Policjanci dokładnie przeanalizowali wszystkie informacje zgłoszenia. Zebrane informacje i zabezpieczone przez policyjnych techników ślady, z dużą dozą prawdopodobieństwa pozwoliły im na wytypowanie sprawców.
Już następnego dnia od zgłoszenia zatrzymano jednego ze sprawców kradzieży z włamaniem. Drugi wówczas przebywał za granicami Polski i został zatrzymany 9 lipca br. po powrocie do kraju. Złodziejami okazali się 34 i 45-letni mieszkańcy gminy Koźmin Wielkopolski.
Mężczyźni w rozmowie ze śledczymi podali, że rzeczy z kradzieży zatopili w jednym z pobliskich zbiorników wodnych, bo chcieli się pozbyć dowodów. Policjanci po ustaleniu miejsca zatopienia „fantów” zwrócili się o pomoc do Komisariatu Wodnego w Poznaniu. Na miejsce przyjechało dwóch policyjnych płetwonurków. Policjanci wyłowili z dna zbiornika wodnego sprzęt, który został skradziony. Odzyskano kino domowe, miniwieżę, wieżę i 2 głośniki, nagrywarkę DVD i VHS, zasilacz i kable. Natomiast telewizor odnaleziono w kwiatkach przy posesji jednego ze sprawców.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, do której się przyznali. Policjanci odzyskali częściowo skradzione mienie o wartości 3800 zł. Teraz zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia.
|
|
|